Złowieszcze ostrzeżenie George’a Washingtona dotyczące wolności słowa

0 Comments


W marcu 1783 roku, gdy wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych przeciągała się, a jej wynik pozostawał niepewny, George Washington poczuł się zmuszony do wygłoszenia przemówienia przed starszymi oficerami armii. Jego celem było stłumienie buntu w szeregach, który miał na celu obalenie Kongresu. Krążyły pogłoski, że mogą oni nie dotrzymać obietnic złożonych żołnierzom za ich wojenne poświęcenie. Oracja Waszyngtona tego dnia była skuteczna i tak poruszająca, że podobno doprowadziła wielu żołnierzy do łez. Gdyby ten żarliwy apel został odrzucony, załamanie łańcucha dowodzenia doprowadziłoby do prawdziwego powstania i zwycięstwa Brytyjczyków. I z pewnością nasze Stany Zjednoczone nigdy by nie powstały.

Waszyngton doskonale wyczuwał frustrację armii i choć nie tolerował zdrady, rozumiał, że pozwalając swoim żołnierzom na swobodne wyrażanie obaw bez obawy przed odwetem, utrzyma pokój. Ta decydująca komunikacja opierała się na jego głębokiej wierze w prawo do wolności słowa, nawet w najtrudniejszych okolicznościach. Trzymanie się tej fundamentalnej zasady i niezbywalnego prawa w tym trudnym momencie powinno służyć jako przykład dla nas wszystkich, zwłaszcza naszych polityków i niewybieralnych biurokratów. Odwaga we wspieraniu wolności słowa naszych współobywateli jest jedyną rzeczą, która może zapewnić światło w najciemniejszych czasach, a nie strach, który napędza zbyt wiele osób i organizacji do jej tłumienia.

W swoim słynnym już przemówieniu w NewburghWaszyngton ostrzegł swoich słuchaczy, że jeśli Amerykanie zostaną kiedykolwiek “pozbawieni możliwości wyrażania swoich opinii w sprawie, która może pociągać za sobą najpoważniejsze i niepokojące konsekwencje… wolność słowa może zostać odebrana, a niemi i milczący możemy zostać poprowadzeni jak owce na rzeź”.

Ten nacisk na nasze prawo do wolności słowa, o którym elokwentnie mówił prezydent, został zapisany i ratyfikowany przez pierwszą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych w 1791 roku. Naturalnie stała się ona punktem zapalnym w amerykańskiej polityce i ostatnich wojnach kulturowych, z natury wywołując dokładnie taki rodzaj debaty, jaki zawsze miała chronić.

Podobnie jak wszyscy nasi ojcowie założyciele, Waszyngton rozumiał ze swoich studiów nad historią, naukami obywatelskimi i ludzką naturą, że wyrażanie skarg, sporów i mówienie prawdy do władzy było wymogiem nie tylko dla procesów demokratycznych, ale także dla zapewnienia stabilności narodu. Zdawał sobie sprawę, że zakazywanie lub tłumienie mowy, zwłaszcza perspektyw, które rządzący mogą postrzegać jako niekorzystne, nieuchronnie doprowadzi nas do dalszych konfliktów i katastrofalnych konsekwencji.

W dzisiejszych czasach rutynowo zmagamy się z szeregiem wyrafinowanych kwestii związanych z wolnością słowa, które na pierwszy rzut oka zostały skomplikowane przez rozwój technologii, od Internetu po sztuczną inteligencję. Osoby i organizacje w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie walczą o odróżnienie prawdy od fałszu. Jesteśmy zalewani historiami o dezinformacji, mowie nienawiści, sprawdzaniu faktów i fałszywych wiadomościach. W wielu przypadkach można wykazać, że osoby i organizacje z całego spektrum politycznego rzeczywiście wykorzystują technologię do zmiany narracji i zniekształcania rzeczywistości, zarówno w sposób prymitywny, jak i sprytny, aby wspierać swoje cele związane z władzą i bogactwem. Powinno to niepokoić nas wszystkich.

Jednakże, podczas gdy znaczna część naszej technologii informacyjnej jest nowa i niesprawdzona, a zło w niej obfituje, zasady, które skłoniły Waszyngton do ochrony mowy wszelkiego rodzaju, są zakorzenione w wartościach, które wykraczają poza wszelkie innowacje lub zmiany okoliczności, w jakich mogą znaleźć się wolni ludzie. Jest to prawo, które otrzymaliśmy nie od siebie nawzajem, ale od naszego Stwórcy. Nasz dzisiejszy problem jest starożytny i niemal odwieczny. Jest to wybór między strachem a odwagą i tym, którą z tych konkurujących ze sobą motywacji przyjmiemy jako społeczeństwo.

Jeśli nie potrafimy rozpoznać naturalnej skłonności każdego rządu do tłumienia wolności słowa, zwłaszcza przy użyciu dzisiejszej potężnej technologii, to albo jesteśmy świadomie naiwni, albo sami jesteśmy skorumpowani. Moglibyśmy zadać sobie pytanie, co George Washington zrobiłby lub doradziłby w odniesieniu do naszego obecnego paradygmatu, w którym idee, opinie i fakty dotyczące szeregu tematów, od reakcji na pandemię po korupcję rządu, niegdyś określane jako spisek, ostatecznie okazały się prawdą.

Rzeczywiście, absolutna wolność słowa, nieskrępowana i nieskrępowana, wiąże się z pewnym niebezpieczeństwem, podobnie jak wiele błogosławieństw naszej Karty Praw. Niemniej jednak alternatywa, w postaci jakiegokolwiek znaczącego ograniczenia mowy, prowadzi każde społeczeństwo do przerażającej dystopijnej i ponurej przyszłości. To piekielny krajobraz, w którym rządy i inne struktury władzy, obawiając się jakiegokolwiek sprzeciwu, instynktownie i coraz częściej sięgają po propagandę i inne radykalne środki, nawet brutalną siłę, aby zachować kontrolę nad narracją, w której postrzegają siebie jako jedynego i prawowitego autora.

Ale historia Stanów Zjednoczonych i ludzkości nie może być dziełem jednej osoby, interesu czy partii politycznej. Co więcej, pojęcie sprzeciwu, czy to wobec polityki władz lokalnych, czy kwestionowania wyników wyborów, bez względu na to, jak uczciwe mogły one byćmusi pozostać prawem wolnych ludzi. Naruszenie tego prawa w naszej obecnie kruchej republice jest nie tylko niezgodne z konstytucją, ale spowoduje takie same tragiczne konsekwencje, jakie poniosły miliony ludzi z rąk morderczych reżimów, które uczyniły tłumienie i eliminację wolności słowa swoją standardową procedurą operacyjną. Jeśli stracimy ją w Ameryce, straci ją cały świat.

W JIA Publishing również mocno wierzymy w wolność słowa i dlatego z radością ogłaszamy, że opublikujemy nową książkę, ” Letting Freedom Ring: Historia wolności słowa” wiosną 2024 roku! Proszę pozostać w kontakcie, aby dowiedzieć się więcej o tym ekscytującym nowym tytule. A w międzyczasie prosimy zapoznać się z naszą bestsellerową książką o technologii, która porusza niektóre z tych kwestii, Praca jutra już dziś, oraz nasz najnowszy bestseller Bękart z Beverly Hills, dostępny na Amazon i Barnes and Noble!

Tags: , , , , , ,